niedziela, 15 kwietnia 2018

Listy do Syna: 2018/IV/15(1) Ojcowskie Łzy

"(...)Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę(...)"







Mój Najukochańszy Synu,


Minęły trzy tygodnie odkąd zostałeś wywieziony w nieznane przez swoją mamę. Te trzy tygodnie, są dla mnie niczym wieczność. Bardzo za Tobą tęsknie, Mój Śliczny, me serce cicho płacze, głośno woła, bo mi Ciebie bardzo brak, Mój Najsłodszy. Moje serce krwawi z ogromnej tęsknoty za Tobą, ponieważ Kocham Cię Nad Życie, Synku. Nie mam żadnych wiadomości o Tobie, nie wiem co się z Tobą dzieje, czy jesteś zdrowy, czy nikt Cię nie krzywdzi. Nie wiem nawet czy żyjesz, Mój Kochany. Wylałem już morze łez, myśląc o Tobie, każdego ranka, dnia.. każdej nocy. Są to szczególne łzy - Ojcowskie Łzy tęsknoty

Będę o Ciebie, Mój Synu walczył, dopóty dopóki starczy mi sił, do utraty tchu, do krwi ostatniej kropli z żył. Chcę byś wiedział, że jesteś dla mnie najważniejszy. Jesteś Najwspanialszym z darów, jaki dostałem od losu. Ilekroć usłyszysz  czy to z ust swej mamy, czy też od tzw. "życzliwych"  różne informacje na mój temat, odnoszące się do Ciebie, wiedz, że to zwykłe oszczerstwa, kłamstwa i ohydna próba przedstawienia Tobie mojej osoby w jak najgorszym świetle - to wszystko nieprawda. Gdy podrośniesz wszystko Ci opowiem i wytłumaczę.


Twój Kochający Cię Nad Życie:
OJCIEC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

II Kp 240/18 - "Licencja na porywanie" .... czyli "Paragraf 211" w praktyce

Jak tak ma wyglądać sprawiedliwość, to ja taką sprawiedliwość pierd*****lę . człowiek całe życie poświęcił pracy społeczn...